Forum osiedli Węglina Południowego przy ul. Jana Pawła II

Karolina

Witam Sąsiadów!
Wypowiedzcie się proszę w kwestii zmiany naszego zarządcy.
Zastanawiam się już, czy jestem zbyt wymagająca czy Wy również macie negatywne zdanie na temat tego, jak zarządzane jest nasze osiedle.
...koszenie trawy, plac zabaw, nasadzenia, chodnik. Każdy temat umiera. Bardzo ciężko otrzymać od FD konkretne informacje itd.

Czarny

Nie wypowiadam się w kwestiach, o których piszesz konkretnie, bo tych tematów z nimi nie poruszałem, ale ja generalnie mam o nich dobre zdanie. Może nie na wszystko reagują od razu i nie wszystko jest idealnie ale nie jest też najgorzej. A znaleźć zarządcę, który byłby najlepszy we wszystkim chyba nie jest możliwe. Kilku zarządców "zaliczyłem" w poprzedniej lokalizacji. Tutaj nie jest jeszcze tragicznie...

JAGODA

KONIECZNA ZMIANA

Karolina

Aha, ok. Ja raczej nie bardzo mam porównanie do innych zarządców z Lublina. Napiszcie proszę, jeśli wiecie coś na temat placu zabaw na naszym osiedlu.

domqasek

Ja jestem zadowolona z zarządcy, nie mam zastrzeźeń, poza tymi nieszczęsnymi żarówkami w windach...ale wiele razy pisałam i zadawałam różne pytania i na drugi dzien otrzymałam odpowiedź, albo ktoś przyjechał jeśli była taka potrzeba , co do placu zabaw ppytała ostatnio i dostała taką odpiwiedź; Na dzień dzisiejszy za przyjęciem uchwały w sprawie placu zabaw głosowało 41,8888 %. Ze swojej strony postaramy się, aby uchwała jak najszybciej uzyskała większość głosów. Zaplanowaliśmy "zielone ogrodzenie". Od strony skarpy oraz Koralowej 4 nasadzenia zostały już wykonane. Po zamontowaniu nowych urządzeń placu zabaw od strony parkingu dosadzone zostaną dodatkowe rośliny.

Sara

Ja niestety nie jestem zadowolona z zarządcy.
1.Wymiana żarówek trwa blisko rok.
2. Zbieranie uchwał ciągnie się w nieskończoność. - nasadzenia oraz plac zabaw dla dzieci będziemy mieć pewnie dopiero za rok.
3. Koszenie trawy z naszej posesji zajęło im dokładnie tydzień!!!! Tam gdzie skosili wcześniej trawa odrosła zanim skończyli całość.
4. Jesteśmy dość dużą wspólnotą, z praktyki w innych wspólnotach zauważyłam, że przy tak dużej wspólnocie powinna być jedna osoba która jest tu cały czas - sprząta, kosi trawę, dba o nasz teren. Gdy za całokształt odpowiedzialna jest jedna osoba ona ponosi odpowiedzialność za wszystko, a tak teraz ta odpowiedzialność się rozmywa - panie sprzątające już nie używają środków czystości, ścierają całą klatkę w jednej wodzie, windy zachodzą dosłownie brudem, bo ścierane jest centrum a do ścian niedługo się przykleimy...
5. Nie ma jednej wyznaczonej osoby do kontaktu - z każą sprawą trzeba dzwonić do innej osoby z fd.
6. stan naszej zieleni jest opłakany - trawa zarasta chwastami, krzaki są przerośnięte trawą. Nie wiem czy widzicie jak to wygląda na innych wspólnotach - jeżeli nie to przejdźcie się przynajmniej pod Oriona - na trawniku jest trawa a zieleń w formie nasadzeń krzewów jest przemyślana i uporządkowana.
7. Pamiętajcie, że my za wszystko płacimy i nikt nie robi nam łaski, że dla nas pracuje.
8. Od zebrania mija powoli pół roku i nic z tego co zostało powiedziane na zebraniu nie jest realizowane - poza nieszczęsnymi osłonami na skrzynki pocztowe, które i tak po tygodniu odpadły. Miały pojawić się słupki na wjeździe na naszą posesję - samochody nadal parkują na chodniku na przeciwko wjazdu do garaży.
Myślę, że nie wszyscy podzielą moje zdanie, ale egzekwujmy to o czym mówiliśmy na zebraniu, co zostało uchwalone (a raczej powiedziane, bo żadna uchwała nie była niestety głosowana - zauważę że na zebraniach wspólnoty podejmowane są uchwały a gdy nie ma większości resztę głosów zbiera się w indywidualnym zbieraniu głosów - trwa to dwa dni i uchwały wchodzą w życie, a nie jak u nas ciągną się miesiącami). Na zebraniu pogadaliśmy luźno, pośmialiśmy się i nic z tego nie wynikło... Grunt, że fd jest spokojne bo budżet za ubiegły rok został przyjęty, i tak powoli można pracować....a kasa co miesiąc im rośnie.

mamat

Niestety ale ja również podzielam zdanie Sary, wszystko trwa tak długo, że odechciewa się czegokolwiek. Dostaliśmy najprawdopodobniej wszyscy wiadomość o postawieniu zakazu parkowania samochodów na ulicy Koralowej (dobra fajnie bo można będzie łatwiej przejść i łatwiej przejechać) ale czy wyobrażacie sobie co będzie się działo na parkingu przy bloku A niedługo będziemy musieli stawać koło selgrosa... Ja rozumiem , że nie wszystko się da zrobić ale czy nie warto właśnie dlatego pomyśleć jeszcze bardziej o ogrodzeniu i jakiejś bramce czy coś nie znam się aby te osoby, które przyjeżdżają do sklepu czy apteki nie zajmowały miejsca mieszkańcom (tylko z drugiej strony ciekawe gdzie maja parkować niedługo będą parkować przed blokiem A od strony ulicy na trawniku). Jeśli chodzi o ogrodzenie to mieszkańcy bloku A też chyba nie mają za ciekawie od strony ulicy bo często jest tak, że widzę robienie sobie skrótów przez przypadkowych przechodniów co niekorzystnie wpływa i na ta trawę a co mówić o nasadzeniach, które maja powstać. Wiem, że uwzględniłam kilka tematów w jednym komentarzu ale mamy prawo mieć jakieś zażalenia by móc to zmienić. Co do zarządcy niech albo zrobi zebranie i powie konkretnie czego jest tak a nie inaczej i się wytłumaczy albo niech się weźmie w garść (bo też przypuszczam, że mało kto chce się porywać na takie coś) i pomyśli o tym by nam mieszkało się przyjemniej (bo to jest chyba główny cel).

Karolina

W zupełności popieram to, co zostało napisane w dwóch powyższych wiadomościach.
Oświetlenie w windach - no po prostu cudo, po krótkim czasie doszło do zwarcia i mieliśmy w jednej z wind dyskotekę. Zieleń... szkoda gadać, zresztą niszczy je kilkoro mieszkańców swoimi kulosami i pies jednego z mieszkańców notorycznie obsikujący krzaki przy wejściu do klatki... ale generalnie Pani, której zwróciliśmy uwagę stwierdziła żebyśmy nie przesadzali, no czegóż innego można było się spodziewać. Cieszę się, że Pan zajmujący się zielenią ma już od krótkiego czasu możliwość podłączenia węża do kranu i podlewania roślin, szkoda tylko, że nie zdarza się to za często. Podziwiam również tych, którym tak zgrabnie wychodzi jazda na rowerze rowem, czyt. celowanie kołem w niewielką przerwę między posadzonymi krzewami i slalom między drzewkami. Mieszkając na naszym osiedlu dowiedziałam się również, że kupy w piaskownicy biorą się z nieba.
...i można by tak jeszcze kilka spraw wymienić, ale chyba przy końcu musiałabym zacząć używać słów dość niestosownych.
Reasumując: FD musi wziąć się do roboty, kilkoro mieszkańców musi zacząć myśleć, a osiedle należałoby ogrodzić, by osoby "spoza" nie robiły z naszej zieleni chociażby "ścieżki rowerowej" czy z miejsc postojowych prywatnego parkingu.

JAGODA

Witam
Bloki mamy ładne ale zagospodarowanie terenu STRASZNE.

W&G

Witamy, śledzimy z mężem uważnie nasze forum, jednak po raz pierwszy piszemy. Niestety, my również nie mamy za dobrej opinii o naszym zarządcy. Przekonaliśmy się o tym po 2 usterkach, które spędzały nam sen z oczu, bo FD podeszło do sprawy tak opieszale, że na naprawę czekaliśmy 3,5 miesiąca!! Firma nie była uprzejma odpowiedzieć na naszą interwencję przez wiele tygodni. Okazało się, że nie tylko żarówki do windy muszą być sprowadzane z zagranicy, bo i np. byle zawór ciepłowniczy na klatce schodowej! Firma nie radzi sobie z wyegzekwowaniem napraw gwarancyjnych od dewelopera oraz innych firm odpowiedzialnych za poszczególne instalacje. Przyznali to sami w rozmowie z nami.
Inną sprawą jest nasz śmietnik. Czy on pozostanie już niezamykany? Niedawno byłam świadkiem jak pewien mieszkaniec sąsiedniego bloku potraktował śmietnik jako wc.
Pisano też o słupkach przy naszych chodnikach, nie wiemy dlaczego ten pomysł nie jest realizowany. Dowiedzieliśmy się także od naszych sąsiadów, że podobno wyszedł od FD pomysł na ogrodzenie naszych 3 bloków, ale nikt z nas nie dostał żadnej oficjalnej informacji na ten temat.
Inna sprawa to otoczenie naszych bloków. Na to już wiele osób zwraca uwagę. Przy sąsiadujących z nami blokach Oriona jest piękna i zadbana zieleń, natomiast u nas wszystko schnie. Nie wystarczy posadzić np. akacji, trzeba też o nie dbać w ramach gwarancji. Swoją drogą - kto sadzi drzewka w taki upał? Trzeba było interwencji żeby ktoś w końcu je podlał. W dodatku przedstawiony nam plan nasadzeń wyglądał nieco inaczej. Skąd ta zmiana? Zabrakło drzewek? Ktoś interweniował bo chciał inaczej? Nie wiadomo. I tak jest z każdą sprawą - nikt nas nie informuje o ważnych dla nas rzeczach. Bardzo szkoda, że tak kuleje komunikacja między nami a zarządcą. Wiem, że nie wszystkim chce się pisać i interweniować. Dobrze byłoby, gdyby FD rzetelnie podchodziło do swojej pracy i komunikowało się z nami nie tylko w sprawach wynajmu miejsc parkingowych. Nie uważacie, że to jest trochę uwłaczające dla poważnej firmy zajmować się tylko anonsami a nie zarządzaniem? W ten sposób sprawiają wrażenie, że coś robią.
Kochani!! To jest nasz Dom, otoczenie, warto byłoby patrzeć na ręce tym, którym płacimy. W końcu to my, mieszkańcy Willowej II, zatrudniamy firmę zarządzającą a nie odwrotnie.

JAGODA

Witam
Ja proponuje GAZONY Z ROSLINKAMI NA CHODNIKI

Ciech

Witam.
FD Consulting - firma zarządzająca nieruchomościami, która podobno nie ma ŻADNEJ infrastruktury do prowadzenia takiej działalności... poza biurem. Wszystkie roboty na naszym terenie, zaczynając od sprzątania a kończąc na odśnieżaniu, są "załatwiane" przez inne firmy, z którymi FD podpisuje umowy w naszym imieniu... Co więcej... wychodzi na to, że jest to działalność w pewnym sensie "rodzinna", biorąc pod uwagę to, do kogo należą firmy z którymi FD podpisuje w/w umowy.

Zazwyczaj "zarząd powierzony" zmienia się jak najszybciej... w naszej wspólnocie jest już od półtora roku.

Podejmowane są już próby wyłonienia i umocowania Zarządu Lokatorskiego, który mógłby zmienić zarządcę (są lepsi na rynku), lecz NIESTETY wychodzi na to, że sami mieszkańcy mają głęboko w poważaniu swoje pieniądze, bo ponad połowa współwłaścicieli we wspólnocie nie wykazuje chęci "współpracy" w imię naszego wspólnego dobra. W ten sposób już niedługo obudzimy się z przysłowiową "ręką w nocniku", bo skończy się okres gwarancji i wszystko trzeba będzie robić za własne pieniądze.... bo sytuacja obecnie wygląda tak, że zarządca bardziej dba o interes dewelopera niż nasz...

albert

Witam wszystkich sąaiadów. Mieszkam w budynkach Or iona od blisko 2 lat.
Nasza wspólnota też miała zarząd powierzony i zgadzam się z Ciechem, że jest to struktura szkodliwa dla miesskańców. Rozumiem, że u Was jest taki zarząd poweirzony a zarządza FD.
Rodzi się swoisty paradoks, ponieważ administrator i zarząd to te same osoby. Może rodzić to właśnie takie sytuacje, w których interes wspólnoty jest na drugim miejscu /po deweloperze dzięki któremu dany administrator objął nieruchomość/
Jeżeli chcecie myśleć o rozwoju wspólnoty i efektywnym zarządzaniu musicie zmienić sposób zadządzania i zarządcę. Faktycznie FD ma różne opinie. Jedno jest pewne- nie jest to tani zarządca. Ważne jest to co może Wam dać zarządca, jak będzievrozliczać koszty, czy dysponuje swiom zapleczem technicznym czy wszystko zleca innym firmom... itp.
Naszej wspólnocie się udało. Mamy doskonałego administratora i zarząd lokatorski, który dba o interesy mieszkańców. Mam już doświadczenie w tych sprawach. Jeżeli chcecie na poważnie tym się zająć, to służę drodowskazem i radą .
Pozdrawiam

Nokiamen

Witam serdecznie!!!

Podpisuję się pod dwoma powyższymi postami. Konieczna jest szybka zmiana sposobu zarządzania i musimy się w końcu wszyscy w to zaangażować.
Niestety, jak jest konflikt interesów, to nie ma szans, aby zarządca dbał o naszą wspólnotę jak o swoją. Dba o swoje biznesy aktualne i przyszłe i my też MUSIMY o swoje interesy zadbać. Nie wiem jak Wy, ale ja już widzę "sztuczne" i tzw. "zapychające" działania zarządcy, który nagle (gdy z pewnością dotarły do niego informacje o planach zmian) uznał, że firma serwisowa jest jednak zbyt droga, co się okazuje – była możliwość wynegocjowania mniejszej stawki w innej firmie (przez ponad rok nie dało się tego zrobić).

Apeluję zatem, abyśmy zebrali niezbędne % głosów i zrobili porządki. Jak najszybciej, zanim skończą się gwarancje.

Pozdrawiam i apeluję.

Ciech

Witam
W końcu udało się (po kilku mailach i ciężkich rozmowach) załatwić sprawę ze świecącymi w Koralowej 2 (garaż) lampami.
Oprócz tego udało mi się dowiedzieć, że prąd do części wspólnych dostarcza nam PGE (niestety nie wiem, czy na taryfie budowlanej czy już na konsumenckiej), że około 50% wartości faktur to energia bierna... niestety nie udało się dostarczyć mi skanu fv za energię, więc nie sprawdziłem tego naocznie.
Biorąc pod uwagę ilość en. biernej, założenie dławików na windy może być dobrym posunięciem... ale jak na razie tylko "na słowo" zarządcy. Dławiki oczywiście nie są jeszcze założone i przetestowane... co nie przeszkodziło FD w zebraniu składek. Zastanawia mnie tylko, czy dławiki tylko na windach wystarczą... bo jest jeszcze przecież wentylacja w garażach.

Dziwne dla mnie jest to, że we wszystkich sprawach zgłaszanych do FD, głos daje tylko księgowa...