Forum osiedli Węglina Południowego przy ul. Jana Pawła II

paveli

i droga raczej będzie tylko kwestia czasu

[link widoczny dla zalogowanych]

[/url]

FoxtrotUniformCharieKilo

te porozumienia - o ile zawierają zobowiązanie do wybudowania azs-owi (na działce oazy) drogi są nieważne. Prezes oazy nie mógł bez zgody walnego czyli nas członków zaciągać żadnych bezsensownych zobowiązań typu "udostępniam bezterminowo i nieodpłatnie działkę oazy (czyli moich członków) azs-owi bo go lubie a w dupie mam gdzie beda parkowac członkowie oazy ani jak i kiedy zrealizuję zamkniecie osiedla za które to rzeczy zapłacili członkowie oazy".

sleszyk

to pewnie teraz ostra walka u was, żeby w końcu zamknął osiedle od JP2, co? Smile

Bo bramy wjazdowej tam zrobić nie można przecież, a tak osiedle nieogrodzone stoi...

marekchab1

oj tak, straszna walka. Na noże się bijemy. Już mieszkańców brakuje. Trzy klatki ludzi już straciliśmy. Niedługo poprosimy o posiłki z AZS-u.

sleszyk

co jest, po ogrodzeniu od strony AZS straciliście zapał do walki? ciekawe dlaczego...

mu2yk

sleszyk o co tobie chodzi?

sleszyk

oj, o te wasze argumenty przy tym łączniku z azsem, że płacicie-wymagacie, że nie czujecie się bezpiecznie, dlatego ogrodzenie musi być, itp... a jak już jest, to całkiem w zapomnienie poszło, że dziura od JP i z drugiej strony, i jakoś już obawy o bezpieczeństwo mniejsze. Rozumisz, hipokryzja taka wylazła. Dobra, sorry, już się nie czepiam, i tak mam to gdzieś właściwie, śmieję się tylko z tego.

tom

Uważam, że jest to bardzo bezczelne ze strony Sleszyka. Obraża tu na wątku forum Oazy - ludzi z Oazy, domaga się przejazdu po parkingu Oazy. Przejazdu przez OAZĘ nie będzie i duża w tym zasługa Sleszyka który obraził sporą ilość osób swoimi postami – totalnie złośliwymi i bezsensownymi:
cytuję słowa Sleszyka:
„nie zesrajcie się, Oazo”;
„możecie sobie wsadzić gdzieś wasz przedpokój i z dziką przyjemnością nawet drutem kolczastym i 3-metrowym murem betonowym was odgrodzę, żeby wam przypadkiem ktoś z AZSu do przedpokoju nie zajrzał”;
[prezes OAZY] „Ale, że takich ma członków spółdzielni, to na to nic nie poradzi”;
„Dobrze, że chociaż wasz prezes trzyma klasę za was”; itp...

Sleszyk, jeśli tak gardzisz Oazą/ludźmi z Oazy - to dlaczego ciągle przychodzisz na plac zabaw Oazy??? (Sleszyk to taki gruby facet z długimi włosami)

sleszyk

(wejście smoka, nie ma co. pierwszy post i od razu z grubej rury z końcówką po bandzie)

Przepraszam, a tobie o co chodzi??

Tak, JA przychodzę na ten plac zabaw, lubię się bawić w waszej piaskownicy.

Widzisz... W początkach tego forum, te 3, prawie 4 lata temu wszyscy byli tu wspólnie, każdy każdemu pomagał, doradzał, wspierał, i nie ważne było, czy AZS czy Oaza. I to było piękne, czuło się taką wspólnotę sąsiedzką. Potem ludzie zaczęli się wprowadzać, dużo nowych osób dołączyło do forum i w pewnym momencie coś się popsuło, aż zrobiliście atak na AZS, jakbyśmy wam coś zrobili. I teraz trzeba ważyć słowa, bo potem wytną, bez kontekstu przytoczą i powiedzą, że cham. Przepraszałem już za swoje słowa, tłumaczyłem, że miały tylko i wyłącznie podtekst ironiczny, nie mający na celu nikogo obrażać, a jeśli ktoś się tak poczuł, to i za to przepraszałem i nie wiem czemu mam to robić kolejny raz.

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie wszystkie posty w wątku i daj mi, proszę, znać, w którym miejscu powiedziałem, że gardzę ludźmi z Oazy. Od razu ci podpowiem, że tak nie jest i być nie może, bo po pierwsze to niezgodne z moją naturą, żeby gardzić kimś, czy obrażać kogoś, kogo nie znam. Po drugie, kilka osób znajomych ma mieszkania w Oazie, i trudno by mi było gardzić znajomymi.

Tak, sleszyk to ten facet, dodaj jeszcze, że nosi niebieskie trampki i wiąże włosy w kucyk zieloną gumką, wzrost 180 cm, pieprzyk na prawym przedramieniu... ale jakoś nigdy nie odczuwałem tu potrzeby anonimowości, nie na tym forum. Czy teraz powinienem zacząć obawiać się o swoje zdrowie?

Pozdrawiam serdecznie.

Pafi

Panowie/Panie a Wy dalej o jednym i tym samym, ten napisał to ten tamto i co ?
drogi nadal jak nie było tak nie ma, przejazdu przez teraz OAZY też nie widzę i chyba nie zobaczę bo nic się w tym kierunku nie robi jedynie co to wyłożono wjazd od Jana Pawła kosteczką i pass

andy

panie sleszyk, jak na naszym osiedlu był tylko kurz i błoto to moją żonę wyproszono z placu zabaw przy waszym bloku (bo to plac zabaw dla dzieci z waszego bloku), a teraz widzę, że nagle o wszystkim zapomnieliście i dodatkowo jeszcze płaczecie, że ktoś ulicy nie chce pod swoim oknem. P.S. żeby nie było, ja pana na pewno nie wyproszę z placu zabaw.

sleszyk

kiedy u was był kurz i błoto, to ja kilka razy wpuszczałem ludzi z oazy, żeby z dziećmi mogli pobawić się na naszym kawałku piasku ze ślizgawką i huśtawką (bo placem zabaw trudno to nazwać), więc widzisz - nie można generalizować.