Forum osiedli Węglina Południowego przy ul. Jana Pawła II

Pafi

czytam czytam (jedni tędy drudzy tamtędy) i nie rozumiem o co kamam !!!!!!!!!!!!!
już możecie przestać bo robi się nudno.... i do niczego to nie prowadzi. Może do jednego - do powstania konfliktu.
nie ma ciekawszych spraw??

Gumbas

I tu kolega ma rację, ale po wulgarnych wypowiedziach Sleszyka na temat „OAZY”, trudno nie zabrać głosu. Ja sprawę już dawno uważam za zakończoną (będzie jak ma być). Pozdrawiam

sleszyk

Przepraszam więc wszystkich urażonych!

W ramach wyjaśnienia:

Pozwoliłem sobie na wtrącenie w temat i na ironię z tym ukłonem, bo rozbawiło mnie trochę, jak widziałem wasze zaparcie pod tytułem "zróbmy wszystko, żeby AZS nie mógł przejeżdżać przez nasze osiedle" - bo właściwie do tego się to sprowadzało (bardziej ta ironia dotyczyła tymczasowości waszego wjazdu od JP2, który notabene też jest jedynym wjazdem w osiedle. Zamykając go, zanim zostanie ukończona Jantarowa spowodowałoby, że musielibyście jechać przez Gęsią).

Wulgarny być nie chciałem, raczej dosadny - ja tu widzę różnicę. Potem rozbawił mnie kolejny wpis, w którym ktoś używa słów "wyrwa" i "zazdrość" bez odniesienia do tego co było napisane wcześniej, a nawet bez odniesienia do słownikowych znaczeń tych wyrazów.

Nie mówiłem ani słowa, nawet w domyśle o jakichś miejskich/prywatnych drogach, parkowaniach gdzie popadnie i gdzie nie trzeba, bo nawet nie zamierzałem tego wątku podejmować, uznając go w swoim mniemaniu za bezsensowny, i nie mający odniesienia w rzeczywistości, a jedynie chciałem wam powiedzieć PO CO TAK NAPRAWDĘ nam ten przejazd - żebyśmy mieli jak dojechać do domów, ale też, żeby i karetka mogła do nas przyjechać. itp (a nie, jak sugerujecie, żebyśmy parkowali tam samochody czy "łazili po przedpokoju" w taki, czy inny sposób). To jest wasz parking, wasz teren i wasza wola, czy nam pozwolicie przejechać, nikt nie chce wam siłą tego zabierać. Dlatego rozmawiamy, a nie przychodzimy i zabieramy.

Rzeczywiście, jest to nasza sprawa i nasz problem, że Gęsia nie została do tej pory zrobiona, ale zdajemy sobie sprawę, że nie od nas to nawet zależy. Widocznie prezes Oazy widzi podobnie do nas ten problem, a jako, że AZS i Oaza są sąsiadami w inwestycjach w kilku punktach miasta to stosunki mają na tyle dobre, że pomagają sobie wzajemnie. I domyślam się, że pewnie dlatego zdecydował się pomóc nam w tej kwestii umożliwiając wjazd od waszej strony, o czym zresztą mówił od 3 lat, że tak będzie (tak, sprawa nie jest taka świeża jak wam się wydaje, dlatego z naszej strony jest też "walka" o dotrzymanie słowa). Ale, że takich ma członków spółdzielni, to na to nic nie poradzi.
Więc co nieco wypraszam sobie tego typu wytykanie dla wytykania, a sam polecam przeczytanie nawet swoich postów, bo sami chyba nie wiecie o co walczycie.

@Gumbas - przepraszam Cię za użycie wulgarnej wersji słowa oznaczającego czynność oddawania stolca, reszta to były już argumenty do dyskusji, niektóre na poważnie, niektóre z zabarwieniem ironicznym. A nie wiedziałem też, że dyskusja jest dla ciebie czymś wulgarnym, bo jednak nie każdy chce siedzieć cicho, przytakiwać krzykaczom i liczyć, że "będzie jak ma być". I cieszę się, że nie podzielasz też zdania poprzedników, ale jednak nie "będzie jak ma być", a będzie tak, jak sobie to wywalczycie. Ale róbcie to rozsądnie, a nie z powodu nieuzasadnionych obaw kogoś o swój przedpokój.

Chciałem jedynie dołożyć parę argumentów tzw. drugiej strony, dlaczego nie powinno być tak, jak reszta chce. W każdym razie jeszcze nie teraz. Ale może faktycznie powinienem nic nie mówić, skoro każda dyskusja dla was jest wulgarna, a jak ktoś się nie zgadza z waszym zdaniem to go do psychiatry odsyłacie.

I tak po zastanowieniu... faktycznie, bawcie się sami, ja się już nie wtrącam. Jak to zauważył/a Pafi - są ciekawsze rzeczy, chociażby wyjść i zapalić... Smile

Pokój!
I tak pozdrawiam Smile

anyone

Dlaczego AZS nie zapewnił swoim mieszkańcom dojazdu do ich mieszkań?
Dlaczego mieszkańcy AZS uważają że za przeproszeniem "zasranym" obowiązkiem OAZY jest zapewnienie mieszkańcom AZS dojazdu do ich mieszkań?
Dlaczego prezes AZS nie dogadał się z miastem że z własnych środków zrobi Gęsią a potem miasto odda pieniądze? Chyba SM Rudnik tak zrobił.

sleszyk

marekchab1

[link widoczny dla zalogowanych]

IwI!!!

Dziwi mnie, że jeszcze nie wiecie jaki jest układ z pewną Panią z AZSu i z pewnym Panem z Oazy.... Ukartowane, zaplanowane.... jak wybory członków zarządu.

sleszyk

oświeć nas Smile

IwI!!!

Raczej nie. Kiedyś wyjdzie wszystko. Nie szarpcie się na forum i tak jest już wszystko zaplanowane.

sleszyk

jasne, że tak, a w sobotę koniec świata!
nie to, żeby coś zmieniać, ale fajnie jest wiedzieć, co cię czeka.
ja niestety aż takich wejść w administracje nie mam, pozazdrościć.

opo

qr** mać. Z tym płotem to jakaś dziwna sprawa. Prezes mówi jedno, a robi drugie. Panowie, którzy stawiali "płot" jakimś dziwnym trafem zapomnieli go postawić na calej długości barierek od strony AZS Twisted Evil

- tak więc jak ktoś wspomniał wyżej - klamka zapadła i będziemy mieć tranzyt przez osiedle.

KelArth

A czego się spodziewaliście od oszustów prowadzących ten kram, zawsze znajdzie się jakaś wymówka, a i po tylu latach nauczyli się kłamać prosto w oczy bez chwili zawahania. My jesteśmy złem koniecznym, ktoś przecież musi płacić na ich utrzymanie. Drogę się zrobi kiedyś może za rok może dwa.

FoxtrotUniformCharieKilo

No to jak OAZA ma zrealizować zamknięcie osiedla? AZS otwiera sobie brame, jedzie przez osiedle OAZY, osiedle OAZY w konsekwencji nie będzie mogło być zamknięte, no bo jak wjedzie AZS? Prezes OAZY rozda im piloty? Płaciłem jak każdy z OAZY za za grunt po którym ma jeździć AZS i płaciłem za bramę i ogrodzenie które nie będzie zrealizowane. Ten tranzyt jak tu trafnie nazwano potrwa z 5 lat, bo nikt się nie pali żeby robić ulicę z tyłu osiedla. Po co robi się zamknięte osiedla? -żeby zapewnić jakąś prywatność, minimum bezpieczeństwa. Jeśli władze OAZY puszczą ruch i nie zamkną osiedla to naruszają umowę z nami - właścicielami gruntu.

sleszyk

tak tak, a w 0:43 słychać strzały...
tak żeście się zapędzili w teoriach spiskowych, że zapomnieliście przez okno wyjrzeć Smile

@Iwi - teraz już rozumiem, co tu było ukartowane Smile

Ludzie mogą się bulwersować, spółdzielnie umawiać między sobą, a i tak jeden czy drugi prezes ma to gdzieś i robi po swojemu. I tak trudno było o tym powiedzieć? Smile

adam

śWIĘTA PARWDA iWi!!!!!! zGADZAM SIĘ Z tOBĄ, ŻE WSZYSTKO TU UKARTOWANE I RĄCZKĄ RĄCZKĘ MYJE......