Forum osiedli Węglina Południowego przy ul. Jana Pawła II

sleszyk

a wy myślicie, że jak napisane, że 30.10 to w AZSie robią pod siebie, żeby się wyrobić? Ja usłyszałem opowieść, jak to w jakiejś innej inwestycji termin oddania przeciągnął się o 7 miesięcy, i że tu jak będzie miesiąc tylko obsuwy, to wcale nie jest źle. Dlatego też już teraz pozwalają klucze brać, odbiory robić, nie tak jak w Oazie, gdzie budynki całe stoją a oni czekają na "niewiadomoco". Ogólnie mówiąc, nie ma się co bulwersować, nie jest źle, mogło być gorzej... tylko te błoto, kurde...

sleszyk

i jeszcze parę fotek ze środka osiedla, ze 23.10.

Pozdrawiam!

Mariusz

Nie jest źle!!! Ja mam pewne problemy, codziennie dygam jak nie z gruzem to z gładzią po tym pie... błocie a w domu u rodziców mam magazyn wszystko co zamówiłem do mieszkania jest porozstawiane w chacie że ruszyć się nie da począwszy od mebli na AGD kończąc a z BRW wydzwaniają żebym kanapę odebrał bo im na magazynie zalega i ja mam się nie bulwersować !! Żeby chociaż dojazd zrobili pod blok to byłbym spokojniejszy. Może Ci którzy jeszcze nie zaczęli wykańczać mieszkań mają czas i im się grunt pod nogami nie pali ale nam bardzo zwłaszcza że za 2 tygodnie będziemy mieli już wykończone mieszkanie i pewnie je zamkniemy umeblowane żeby czekało aż ktoś łaskawie zakończy soją robotę.

sleszyk

no widzisz, gdzie się człowiek spieszy tam diabeł się cieszy Wink

To pewnie marne pocieszenie, ale kierownik budowy też jest mocno wkur**ony, że nie mogą skończyć robót brukarskich, i że musi codziennie ekipę do domu odsyłać, przez ten pier**lony deszcz.

zuber22

Kierownik może być wku...ny tylko na siebie- nie wiem czego się spodziewał po jesieni- upałów?? Może i pogoda trochę nas zaskoczyła- ale z drugiej strony- co nas powinno to obchodzić?? Przecież oni są od tego aby to zrobić - dobrze i w terminie. Ja płacę - i wymagam...

Niestety wychodzi jak zawsze... Teraz na szybko będą starać się zrobić co się da - a my będziemy ponosić tego konsekwencje :/// Nie wiem czy widzieliście- ale kostka na środku parkingu już się zapada- i nie chce myśleć co będzie jak wjadą tam samochody...

Dlatego już sam nie wiem czy lepiej aby zrobili to szybko czy dobrze...

sleszyk

panowie, doskonale was rozumiem, całkowicie się z wami zgadzam (żeby ktoś sobie nie pomyślał, że przypadkiem bronię kierownika, czy p. Prezes), ale jakoś się tym wszystkim nie denerwuję przesadnie. Cała ta sytuacja jest przecież jakby oczywista, tak specyficznie polska! Wielkie święto to by było, jakby się w terminie wyrobili ze wszystkim, a teraz to jest normalka, co od samego początku było wpisane w oczywistość i nic nowego się nie zdarzyło. Ale nie wiem, może to mój wrodzony optymizm, albo po prostu radość, że w końcu swoje własne mieszkanie będę miał i będę w nim możliwe, że mieszkał do końca życia (no, przynajmniej 30 lat, dopóki kredyt nie zostanie spłacony Smile

), więc czy oddadzą teraz, czy za miesiąc, to naprawdę jest mała różnica - grunt, że będzie, że oddadzą!! Smile

zuber22

To wcale nie znaczy, że musimy się z tym wszystkim godzić i przyjmować to tak spokojnie- bo tylko utwierdza to włodaży naszych spółdzielni do tego , że nic się nie dzieje. Poza tym nie trzeba patrzeć daleko, że wiele rzeczy jest oddawanych grubo przed czasem (patrz przedłużenie ulicy Jana Pawła II). Wiem, że nie tzreba dużo, aby wszystko wyszło jak należy - trochę dobrej woli - a może większej kontroli z postępów...

Przez ostatnie dwa tygodnie zdążyłem poznać kilka osób "wykańczających" nasze osiedle i podejrzeć ich styl pracy i wiem jedno - na pewno dało by się to wszystko skończyć duużo wcześniej....

Mariusz

Zuber bardzo dobrze mówi, że nie musimy się godzić z tym wszystkim mało my nie możemy się z tym godzić bo wejdą nam na głowę. Sleszyk rozumiem twój stoicki spokój powoli i tak prędzej czy później się uda OK Tobie się nie śpieszy ale mi bardzo zwłaszcza, że wpłaciłem wszystkie raty i mam prawo żądać i wybrzydzać. Skoro na umowie napisane jest, że termin oddania osiedla upływa 30.10 to ja robię zakupy wynajmuje ekipę i wykańczam mieszkanie - a tu na tydzień przed oddaniem kiedy mam już meble sprzęt i fachowca muszę to wozić po polach bo ktoś kur..wa nie zrobił drogi muszę prosić sąsiadów żeby mnie z tego pola wypchnęli bo się zakopałem jak kilku innych ale się nie poddaje i jadę dalej znowu się zakopuje a pod blok wyciąga mnie bezinteresownie chłop ciągnikiem i tak dwa razy!! Czy ja za takie atrakcje płaciłem tyle kasy NIE NIE NIE mało tego pomyśl o tym że jest już kilka rodzin z małymi dziećmi które mieszkają na naszym osiedlu i wyobraź sobie sytuacje że dochodzi do nieszczęścia pożar, wypadek choroba i którędy mają wjechać ... ale wg twojej filozofii mogą przecież poczekać jak im się chata spali trudno jak komuś dziecko zachoruje co tam będzie miał nowe za jakiś czas TAK!! Gówn... ten tydzień jest ostatnim tygodniem kiedy ja i inni mieszkańcy bloków nie mogą normalnie dojechać do mieszkań a jak nic się nie zmieni to rozpętam taka wojnę, że kostkę będzie układało 10 brukarzy dzień i noc aż będzie droga. Tak na marginesie to TVN strasznie lubi takie historie może już czas zrobić złą prasę spółdzielni AZS i firmie EKBUD?!

sleszyk

Widzisz Mariusz, my też mamy małe dziecko (niecałe dwa lata) i wiem, że się nie wprowadzimy, dopóki dojazdu jako takiego nie będzie, więc póki co robimy w środku.
Zuber, przykład oddania Jana Pawła wcześniej jest złym przykładem, bo nie oddano pełnej ulicy. To tak, jakby nam oddano blok bez elewacji - w środku da się mieszkać, ale dziwnie to wygląda (ulicę oddano bez warstwy ścieralnej - jeździć się da, ale szybko się taka nawierzchnia niszczy).
Dobra, panowie, nic już nie mówię, bo zamiast integracyjnego grilla to będzie integracyjna napier**lanka Wink

zuber22

Spoko spoko- forum jest po to aby wyrazić swoje zdanie i nasze zdania oddają chyba nastrój panujący wśród odbiorców mieszkań Wink

Jak widać przeważa nastawienie bojowe :///
Jeżeli kogoś to dziwi polecam codzienny spacer z samochodu do mieszkania kilka razy dziennie + obciążenie w postaci worków z klejem, gładzią , nie mówiąc o meblach i sprzęcie AGD… Później proszę spojrzeć na siebie i swoje samochody… Jeżeli komuś po takiej porcji emocji nie podniesie się ciśnienie to gratuluję opanowania…

Wiem, że można czekać… tyko na co? Pogoda się poprawi?- na to się nie zanosi, drogi raczej też na razie nie zrobią bo przeszkadza im małe jeziorko, któro nie chce wsiąknąć w ziemię… Więc jeszcze długi czas to może wszystko potrwać.

A co do ulicy Jana Pawła to myślę, że nawet z uzupełnieniem warstwy wierzchniej ulica została oddana przed czasem Wink

sleszyk

hehe, no ja codziennie biegam, na razie tylko po to, żeby "fachowcom" pokazać, co jest do zrobienia, już nawet butów, spodni nie myję, bo na drugi dzień znowu się zabrudzą Smile

Myślę, że jakby nasze osiedle nazwali "im. Jana Pawła II" to byśmy już rok temu tam mieszkali Wink

zuber22

Nooo na fachowców trzeba uważać- mi jedni "zrobili" łazienkę a w poniedziałek przychodzą inny aby po nich poprawić... Smile

Dobrze, że tym pierwszym zapłaciłem tylko częściowo...

saul

O ile mi wiadomo to te ostatnie dopłaty miały być właśnie na drogę dojazdową do osiedla. Nic nie mówili, że będzie błotna. A właśnie niedawno kolega mi mówił, że na lubelszczyźnie wszystko zbudowane jest z błota i gałęzi.. przesadził z tymi gałęziami. Obecnie też, tak jak Sleszyk, zachowuje spokój, ale nie wyobrażam sobie targania codziennie cementu przez takie bajoro. Czy ktoś wie czy to tylko aura pogodowa sprawia, że nie robią tej drogi czy może wystąpiła indolencja decyzyjna przez co nie ma sie komu ruszyc i zrobic cos w tej sprawie? A może jednak trzeba te gałęzie rozsypać, by zrobić dojścia do klatek?

ika

Widzę,że nie tylko mnie nie podoba się obecny stan na naszej budowie jakoś nie potrafię być taka wyrozumiała dla budowlańców, że tacy biedni bo mieli tyle mieszkań do wytynkowania i w październiku zaskoczył ich deszcz Evil or Very Mad

ale niestety muszę zgodzić się z tym , że spółdzielnia nic sobie z tego nie robi bo to nie jej problem tylko mieszkańców. Najbardziej wkurza to, że my byliśmy w porządku, wpłacaliśmy wszystkie raty zgodnie z terminem, cały czas były zapewnienia, że wszystko idzie zgodnie z planem a teraz jak wszystkie obietnice można włożyć w... błoto na naszym placu, nikt nic z tego sobie nie robi bo klucze do mokrych mieszkań, klatek bez płytek i wielkiego bajora na placu oddane będą w terminie Evil or Very Mad

a więc wszystko jest ok.
Tyle ode mnie , mam nadzieję, że na te 2 najbliższe miesiące wystarczy nam spokoju i cierpliwości a potem już tylko błogi spokuj w nowych mieszkankach Very Happy

tego sobie i wam życzę. Wink

sleszyk

bo to chodzi o to, że wcześniej nie mogli brukować... wszystko ma jakąś swoją kolejność i nie można sobie robić jak się chce... wcześniej nie mogli brukować, bo ciągle jeździł tam ciężki sprzęt i tylko by to rozjeździł i zepsuł... zauważcie, że drogę robią już od strony Oazy (przy dwójce), wewnątrz osiedla przy czwórce i kawałek trójki - bo te budynki są już skończone, a reszta jeszcze nie położona, bo bloki też nie skończone i nawet przy mnie wielkie traktory tam jeździły... i tylko by tą kostkę rozwalały - podobało by się to? Chyba nie bardzo... I skoro w końcu mogą brukować, to nagle takie błoto... Nie, zima (vide 14.10) i takie deszcze nie są normalne w październiku, dlatego wszystko stanęło. Ale spokojnie, widać za oknem poprawę, czyli będą robić dalej...